MrSpeakers ETHER C Flow - kameleon

MrSpeakers ETHER C Flow - kameleon

1. ETHER C Flow - wstęp

MrSpeakers to amerykański producent słuchawek. Wcześniej zajmował się ulepszaniem słuchawek firmy Fostex.
Model ETHER to słuchawki planarne, magnetostatyczne, zaprojektowane samodzielnie i produkowane przez MrSpeakers. Występują w wersji otwartej i zamkniętej C.
W 2016 r. wypatrzyłem te słuchawki w internetowej relacji z wystawy audio w Las Vegas. Spodobały mi się i postanowiłem je kupić. Gdy uzbierałem potrzebną kwotę, przeczytałem na stronie producenta, że jesienią pojawi się nowszy model z systemem Flow. To opatentowane przez MrSpeakers rozwiązanie, zmniejsza zniekształecenia dynamiczne dźwięku i tym samym pozwala uzyskać większą dynamikę i moc. Stwierdziłem zatem, że chcę wersję Flow, a więc muszę dozbierać.
Brak wymaganej kwoty około 10 kzł nie był jedynym problemem.
W Polsce firma nie miała dystrybutora, a w sklepie internetowym producenta, model ETHER miał takie wzięcie, że trzeba było czekać na nie w kolejce po dokonaniu pełnej przedpłaty.
Ostatecznie kupiłem wersję zamkniętą z system Flow w Niemczech w grudniu 2016 r. W lutym dowiedziałem się, że MrSpeakers ma już w Polsce oficjalnego importera i dystrybutora.
Wybrałem wersję zamknietą C, ponieważ ten typ słuchawek bardziej mi odpowiada pod kątem użytkowym i dźwiękowym.

2. ETHER C Flow – budowa

Słuchawki są zapakowane klasycznie w pudle kartonowym.

    ETHER C Flow pudło ETHER C Flow walizka

Wewnątrz jest przezabawny, profilowany, sztywny kuferek transportowy, powleczony sztuczną skórą w kolorze brązowym. Wewnątrz leżą bezpiecznie otoczone kształtami kuferka słuchawki i kabel.

ETHER C Flow słuchawki w pokrowcu

Kuferek / walizeczka zasuwana jest na suwak, co jest praktyczne i szczelne w przypadku deszczu. Do pełnej poręczności brakuje jakiejś rączki do noszenia.
Wersja zamknięta ma literkę C w nazwie. Modele z sytemem Flow są droższe około 1000zł. Słuchawki w wersji otwartej łatwo rozróżnić, ponieważ model starszy ma czerwony pierścień wokół siatki zasłaniającej przetwornik z zewnętrznej strony muszli, a model z Flow ma pierścień w kolorze niebieskim.
W wersji zamkniętej słuchawki z sytemem Flow mają inny wzór plecionki z włókna węglowego, z której wykonane są muszle. Gdy obie wersje są obok siebie, to łatwo widać różnicę ale gdy widzimy tylko jedne słuchawki, to trudno na 100% stwierdzić która to wersja. Dla pewności jest napis FLOW na zewnetrznej stronie plastikowego suwaka z opaską nagłowną.

ETHER C Flow

Konstrukcja muszli wykonana jest w postaci stalowego pierścienia. Jarzmo z płaskiej blachy jest znitowane z muszlą i zapewnia ruch obrotowy w osi poziomej. To dość prymitywne od strony estetycznej rozwiązanie. Kopuły muszli wytłoczone są z laminatu wykonanego z włókna węglowego.

ETHER C Flow muszla

Laminat jest całkowicie gładki i wypolerowany na wysoki połysk. Tak więc nie ma wyczuwalnej dla palców struktury plecionki jak np: membrany kewlarowe firmy B&W.
Pałąk jest podwójny.

ETHER C Flow z kablem ETHER C Flow na manekinie z góry 2

Górna cześć składa się z dwóch cienkich drutów metalowych, które są bardzo wiotkie ale sprężyste – to zasługa specjalnego stopu. Do drutów przymocowane są plastikowe suwaki, którymi jest zakończona skórzana opaska nagłowna.

ETHER C Flow suwak z opaską

Suwaki poruszają się płynnie, bez skali, co bardzo utrudnia ustawienie właściwej pozycji. Może to być irytujące, gdy często trzeba będzie ją nastawiać, np: gdy słuchawek używa kilka osób. Płynny ruch opaski i brak skali sprawdza się tylko w systemach z automatyczną regulacją wielkości pałąka, np: NightHawk Carbon. Dla mnie jeszcze większym problemem użytkowym jest wiotka konstrukcja pałąka. Lubię jedną ręką załapać słuchawki i bezpiecznie je podnieść. Tak można zrobić, gdy pałąk jest pojedynczy i sztywny – klasyka, np: SONY MDR-Z7, Z1R, Ultrasone E5, Denon AH-D7200. Taki pałąk  świetnie się sprawdza przy słuchaniu i przy przenoszeniu słuchawek. Niestety projektanci MrSpeakers wymyślili dla słuchawek ETHER pałąk, który jest tak wiotki, że słuchawki można bezpiecznie przenieść tylko chwytając jednocześnie każdą muszlę w jedną dłoń. Jeżeli złapię za druciany pałąk lub za jedną muszlę, to pod wpływem ciężaru słuchawek i podłączonego kabla, pałąk zawinie się tak mocno, że stalowe jarzma porysują muszle.

ETHER C Flow w ręce

Walka za wszelką cenę o obniżenie wagi całkowitej słuchawek, skutkuje tym, że trzeba je przenosić jak jajko. Dla mnie to błędne podejście do tematu. Wiadomo, że słuchawki z przetwornikami magnetostytycznymi są znacznie cięższe od tych z dynamicznymi. ETHER C ma kopuły muszli wykonane z bardzo lekkiego materiału i to jest dobre rozwiązanie. Pałąk słuchawek także powinien być wykonany z lekkiego materiału, np: stop magnezowy – SONY Z7 lub włókno węglowe – FOCAL Utopia ale jego konstrukcja powinna być tak sztywna aby zapewniać stabilność dla słuchawek. Niestety wyszukany stop metalu i konstrukcja, która nie spełnia swojej funkcji właściwie.
Kolejnym elementem budowy słuchawek ETHER C, który zaliczam do grupy ‘przerost formy nad treścią’, jest przesunięty punkt obrotu muszli w osi pionowej. Zazwyczaj jest on w osi symetrii pałąka. Tutaj jest przesunięty do tyłu poprzez specjalny element.

ETHER C Flow mechanizm obrotu 3

Takie rozwiązanie stosuje także FOSTEX i wcześniej stosował też DENON w serii 7000. DENON odszedł od niego i obecnie model flagow - D7200 ma klasyczne rozwiązanie obrotu muszli w poziomie. Rozwiązanie, które zastosował MrSpeakers w modelu ETHER, umożliwia ustawienie opaski nagłownej po skosie na głowie.

ETHER C Flow na manekinie z góry

Komu jest to przydatne? Nie wiem. Mnie nie!
Gniazda podłączeniowe umieszczone są na obwodzie pierścienia metalowego, tworzącego konstrukcję muszli, od spodu i przesunięte lekko do przodu.

 ETHER C Flow poduszki ETHER C Flow 5

To wystarcza aby przewody płynnie spływały na pierś słuchacza.
Zastosowane wtyki mają automatyczne blokady, które uniemożliwiają samoczynne wypięcie się kabla.

ETHER C Flow przewód wtyczki

Aby odłączyć kabel, trzeba odciągnąć metalowy pierścień na korpusie wtyku. Prawy kanał oznaczony jest nałożonym na korpus wtyku pierścieniem z różowej gumy - amatorka! Wtyki są masywne i sprawiają wrażenie mocnych.

ETHER C Flow wtyczki styki

Niestety same styki wewnątrz, mają postać bardzo cieniutkich igiełek, o małej powierzchni styku. Ja uważam za najlepsze, typowe połączenie oparte na wtykach mini Jack. Jest proste, popularne, mocne i ma dużą powierzchnię styków do przewodzenia sygnału muzycznego.
W komplecie ze słuchawkami ETHER C Flow, producent sprzedaje kabel wyższej jakości o nazwie DUM. Można wybrac jedną z trzech wersji wtyku: mały Jack, duży Jack lub XLR-4 pin. Kabel ma długość 1,8m co wg mnie jest zbyt dużo do zastosowań mobilnych i zbyt mało do sprzętu stacjonarnego. W praktyce optymalna długość to 3m i taką stosuje większość producentów słuchawek. Kabel DUM wykonany jest z miedzi OFHC w postaci 24 cienkich, splecionych drutów, umieszczonych w koszulce nylonowej.

ETHER C Flow przewód

Jest lekki, to duży plus ale ma tendencję do silnego skręcania się – to duży minus. Pod kątem jakości dźwięku, kabel DUM oferuje ogólnie średnią klasę ale zbyt niską, w stosunku do możliwości słuchawek ETHER C Flow. Zastąpiłem go jak zwykle, kablem zrobionym na zamówienie ze srebra klasy 6N. Podnosi on przejrzystość, mikrodynamikę, nasycenie harmonicznymi, kontrolę i zejście basu oraz precyzję lokalizacji instrumentów i wokalistów.
Muszle mają dużą średnicę ponieważ mieszczą w sobie duże przetworniki planarne. Natomiast poduszki mają w swej powierzchni wycięte prostokątne okienko, w którym ledwo mieści się małżowina.

ETHER C Flow poduszka

Dlaczego nie mają postaci wąskiego wałka przy zewnętrznej krawędzi muszli? Nie wiem. Nie rozumiem dlaczego część przetwornika jest przysłonieta przez poduszkę.
Poduszki muszli są grube i sprężyste. Mają większą grubość z tyłu za uszami aby przetworniki lepiej się układały na głowie.

ETHER C Flow na manekinie z tyłu ETHER C Flow gniazda

Obszyte są naturalną skórą, co widać i czuć. Kuśnierz, który wyprawiał skórę miał pojęcie o swej robocie ale kunsztu mu zabrakło.

ETHER C Flow poduszka od środka

Powierzchnia skóry jest bardzo pomarszczona, mimo że poduszki są obszyte małymi kawałkami więc można było wybrać te najlepsze. Daleko jej do jakości skóry, którą obszyto poduszki w Oppo PM-1, a tym bardziej do tej w Ultrasone E5. W miejscu łączenia kawałków skóry są szwy, które tworzą sztywne krawędzie wciskające się w twarz, podobnie jak ma to miejsce przy Oppo PM-1.

Nie zniechęcaj się moimi krytycznymi uwagami pod kątem budowy i wykonania. To tylko drobne niuanse. Ogólnie ETHER C Flow są wykonane bardzo solidnie, a ich konstrukcja jest mocna. Równie krytycznie napisałem o innych słuchawkach. Wnikliwe obserwacje wynikają z faktu, że nie piszę recenzji z testów, które trawają kilka dni, jak u większości recenzentów tylko z używania słuchawek przez kilka miesięcy. Wtedy więcej się zauważa, zwłaszcza ze spraw użytkowych.

3. ETHER C Flow – dźwięk

MrSpeakers ETHER C Flow to słuchawki wybitne na tle konkurencji w cenie do 10 kzł, pod kątem przejrzystości i neutralności przetwarzania sygnału na dźwięk. Dla pokazania pełni swoich możliwości potrzebują bardzo dużych (w skali słuchawek) i czystych dawek prądu, podawanych w bardzo szybki, impulsowy sposób.
To potrafi potężny piec ONKYO M5890, którego używam. W jego towarzystwie dźwięki słuchawek ETHER C Flow są bardzo zwarte, jędrne i dobitne.
Efekt uczestnictwa w koncercie na żywo jest niezwykle realny i sugestywny z powodu niesamowitej mikrodynamiki. Dosłownie słychać jak rodzą się, trwają rozchodząc się i zanikają dźwięki.
Oddanie barwy głosów i różnicowanie barwy instrumentów jest fenomanalne.
Akustyka sal koncertowych i nawet studiów nagraniowych pokazywana jest wzorcowo.
Ilość szczegółów, które pokazują ETHER C Flow jest poza zasięgiem innych słuchawek w cenie do 10 kzł.
Trochę więcej detali są w stanie pokazać tylko HIFIMAN HE1000 v2. Nie są jednak tak neutralne jak opisywane słuchawki. Charakter prezentacji HE1000 v2 jest stały z płyty na płytę i z różnymi wzmacniaczami. Zawsze grają żywo, jasno, perliście i bardzo detalicznie.
ETHER C Flow nie pokazują swojego charakteru tak jednoznacznie. Potrafią grać jasno, ciemno, głucho, perliście, lekko, mroczno, masywnie, szybko lub powolnie. Dlatego nadałem im przydomek kameleon.
Charakter ich dźwięku zależy od elektroniki i konkretnej płyty. To wielka sztuka i cecha urządzeń Hi-End.
ETHER C Flow nigdy nie grają ostro ani szorstko.
To też bardzo duża sztuka, w słuchawkach tak przejrzystych i analitycznych.
Dla porównania McIntosh MHP-1000 też są bardzo szczegółowe ale nie tolerują słabej jakości nagrań i łatwo pokazują przerysowane sybilanty w niemiły sposób.
Planary MrSpeakers prezentują muzykę znacznie barwniej, tzn. mocniej nasycają dźwięki harmonicznymi. Nie czynią tego, tak jak inne słuchawki o soczystym brzmieniu, kosztem pogrubiania i zmiękczania ataku dźwięku instrumentów. Dźwięki są zwarte i dobitne jak na żywo!

Inną cechą słuchawek ETHER C Flow jest zdolność do wytwarzania dźwięku o bardzo dużej skali i dynamice. To także jest cecha konieczna dla urządzeń klasy Hi-End.
Skalą dźwięku mogą się prawie równać z SONY MDR-Z7, które są w tym aspekcie wyczynowe.
ETHER C Flow potrafią grać bardzo głośno i czysto oraz potrafią błyskawicznie przejść od dźwięków bardzo cichych do bardzo głośnych bez zwłoki, czy kompresji uderzenia. Taka umiejętność budzi mój podziw, bo rzadko ją spotykam nawet w bardzo drogich słuchawkach.

Muszę dodać, że w bardzo gęstym materiale jak symfonika lub metal, przy poziomie głośności live, wszystkie dźwięki pozostają czytelne. Okazuje się, że pozornie kiepsko technicznie nagrane płyty z muzyką heavy metal, mają mnóstwo szczegółów, które ETHER C Flow pokazuje bez wysiłku, nie tracąc ogólnej onergii przekazu ani nie łagodząc jazgotu gitar.

Pasmo przenoszenia jest bardzo dobrze rozciągnięte w wykonaniu amerykańskich planarów.
Bas jest rozwibrowany, pięknie pokazuje akustyczny charakter kontrabasu. Potrafi zejść bardzo nisko z pełną kontrolą, a innym razem bardzo szybko kopać gęstymi ciosami perkusji lub gitary elektycznej. Nigdy nie dudni, nie buczy monotonnie, a to oznacza, że sztuka zaprojektowania komór rezonansowych powiodła się w 100%.
W moim systemie słuchawki oferują bas o właściwych proporcjach między masą, a szybkością. Nie jest tak oszczędny jak w McIntosh MHP-1000, ani tak przeładowany i ociążały jak ten z Audeze LCD-3.
Wysokie tony są świetnie napowietrzone, nośne i dźwięczne. Talerze perkusji mają odpowiednio mocne uderzenie, właściwą masę i piękne, długie wybrzmienie, które informuje o akustyce pomieszczenia.
Słuchawki dynamiczne, nawet tak dobre jak MHP-1000, nie potrafią równie dobrze przedstawić dźwięku talerzy perkusji. Brakuje im swobody wybrzmienia, perlistości i rozdzielczości.
Wiecej i lepiej w zakresie sopranu, pokazują ENIGMACOUSTICS Dharma D1000 z wysokotonowym przetwornikiem elektrostatycznym oraz HIFIMAN HE-1000 v2 – droższe około 50% od przedmiotu recenzji.
Jedną z najciekawszych cech ETHER C Flow jest ta, że bardzo dobre rozciągnięcie i nasycenie basu i sopranu nie odbywa się kosztem średnicy.
Nie wiem czy dobrze mnie zrozumiesz gdy napiszę tak.
W większości tańszych słuchawek jest tak, że gdy mają dobrze prezentowaną średnicę, to zawsze kosztem basu i/lub sopranu. Natomiast gdy mają dobrze prezentowane skraje pasma, to brakuje środka. Brzmią często tak jakby średnica była ściśnięta przez skraje pasma i zawężona lub wycofana, np: AudioQuest NightHawk Carbon.
ETHER C Flow skraje pasma świetnie prezentuje ale średnicę równie dobrze!
Wszystkie podzakresy współgrają i żaden nie zasłania innego. Każdy instrument zna swoje miejsce na scenie i wie kiedy ma grać rolę pierwszoplanową, a kiedy ma ustąpić innemu. Ta zdolność skutkuje bardzo dobrą prezentacją przestrzeni na scenie.
Scena ma właściwe proporcje między szekością, głębokością i wysokością. Jest całkiem duża w świecie słuchawek. Instrumenty nie grają w głowie. Nie ma też luki na środku sceny. Nie jest to intymne granie prosto do uszu - Oppo PM-1. Nie jest też zdystansowane do pozycji końcowych rzędów w sali koncertowej - Sennheiser HD800s. Dla mnie jest optymalne.

Każde słuchawki, podłączone do mojego pieca, zyskują na mikro i makro dynamice, kontroli basu, otwartości średnicy, skali i mocy dźwięku. Wynika to z jego wyśrubowanych parametrów i potężnej mocy około 50W/32ohm. Czasem różnice są duże, czasem małe w stosunku do innych wzmacniaczy.
Jak grają ETHER C Flow z typowymi słuchawkowcami wysokiej klasy?
Podłączone do AudioGD Master 11 zmieniły swój styl o 100%. Szybkość i rozdzielczość muzyki, prawie tak wysoka jak z elektrostatów, została zastąpiona gęstym, miękkim brzmieniem z potężnym mięsistym basem. Wszystkie dźwięki były pogrubione, ciężkie i przybliżone. Bas przytłaczał potęgą i masą bez konturów. Dźwięki średnicy były miękkie, gładkie, bez wglądu w ich fakturę. Master 11 ma miękki i obfity charakter prezentacji więc wiedziałem czego mam się spodziewać.
Skala różnic w grze tych słuchawek zupełnie mnie zaskoczyła. Czułem się tak jakbym zmienił ETHER C Flow na Audeze LCD-3. Jedynie otwartość wysokich tonów była lepsza niż z LCD-3.
Tak radykalna zmiana charakteru dźwięku ze zmianą wzmacniacza, potwierdza wybitną neutralność tych słuchawek. Naprawdę rzadko się taką spotyka.
Podłączyłem ETHER C Flow do świetnego wzmacniacza Questyle CMA-800R. Dźwięk wrócił do normalności pod względem ilościowym ale charakter miał miękki i łagodny, w stosunku do tego z połączeniem z moim wzmacniaczem wzorcowym. Nie był tak wyczynowo szybki, szczegółowy i dobitny ale czytelny i różnicujący jakościowo i barwowo płyty.
Jeśli w muzyce szukasz releksu, to dźwięk z połączenia z tym wzmacniaczem plus źródło wysokiej klasy, spełni Twoje oczekiwania.

Słuchawki ETHER C Flow mają niską skuteczność i duże zapotrzebowanie na moc. Widać to po nastawach głośności w moim źródłe -okolice 60-66, przy SONY Z7 około 50, a dla McIntosh MHP-1000 wystarcza tylko ok. 35-40. Gałka głośności wzmacniacza CMA-800R była ustawiona na godzinę 2-3 dla uzyskania dźwięku o naturalnej głośności, czyli tzw. live.

Słuchawki ETHER C flow używałem przez 8 miesięcy więc bardzo dobrze poznałem ich możliwości i charakter. Tym razem opisałem ich brzmienie zwięźle, bez podawania konkretnych utworów. Gdybym analizował poszczególne aspekty dźwięku w konkretnych kawałkach, to wyszłaby powieść.
Chciałem aby trafiła przed Twoje oczy krótka i konkretna charakterystyka tych wybitnych słuchawek. Mam nadzieję, że mi się udało przekazać Ci ich styl i możliwości.
Pewnie się domyślasz, że w związku z ich wyjątkową przeźroczystością i neutralnością tonalną, łatwo możesz zmodyfikować charakter ich dźwięku poprzez użytą elektronikę i kable aby dopasować ilość szczegółów, barwę i proporcje między pasmami do swoich upodobań. Z każdymi słuchawkami tak można zrobić ale żadne inne nie są tak bardzo podatne.
Podatność na zmiany dźwięku wraz ze zmianą elektroniki, jest w ETHER C Flow wyjątkowo duża!
To prawdziwy dźwiękowy kameleon:)

4. ETHER C Flow – podsumowanie

Recenzję tych słuchawek napisałem w zeszłym roku z myślą o publikacji na moim portalu, który był wtedy jeszcze na etapie projektu, a wystartował na początku 2018 roku. Słuchawki sprzedałem aby odzyskać pieniądze i miejsce na zakup kolejnych. Gdy mój portal audio-holic zaczął działać, okazało się, że zdjęcia, które zrobiłem słuchawkom ETHER są nieodpowiednie pod kątem jakości.
Słuchałem i pisałem recenzje kolejnych słuchawek, a recenzja słuchawek ETHER C Flow wciąż czekała na opublikowanie.
Pomyślałem, że zapytam dystrybutora produktów MrSpeakers w Polsce – firmę MIP o możliwość wypożyczenia. Napisałem, zadzwoniłem i szybko dostałem pozytywną odpowiedź.
Słuchawki odebrałem we wrocławskim sklepie firmy MP3store. W tym niepozornie wyglądającym miejscu jest sporo słuchawek i elektroniki przenośnej. Na życzenie klientów, ściągają w celu odsłuchu i zakupu, prawie każde urządzenie audio, dostępne w Polsce. Pracownicy są życzliwi i kompetetni.
Dziękuję firmie MIP i MP3store za wypożyczenie słuchawek.

Zrobiłem dokładne zdjęcia w wymaganej rozdzielczości, które możesz zobaczyć w galerii pod recenzją, jeśli otworzysz stronę w laptopie lub komputerze stacjonarnym.
Oprócz zrobienia zdjęć, oczywiście podłączyłem słuchawki aby posłuchać. Niestety nie grały z tak wyczynową mikrodynamiką i rozdzielczością jak mój egzemplarz.
Słuchawki, które wypożyczyłem miały przegrane około 300 godzin więc były wygrzane.
Upewniłem się, że producent nie zmienił nic w budowie tego modelu w międzyczasie.
Zatem przyczyną różnicy w dźwięku między moim, a wypożyczonym egzemplarzem jest coś, co być może uznasz za czary-mary.
Otóż słuchawki i kolumny w trakcie okresu tzw. wygrzewania, dopasowują się do możliwości elektroniki, z którą wspsółpracują.
Inaczej rzecz ujmując, obwody elektryczne urządzenia uczą się przewodzić prąd, a poziom tej nauki limitują możliwości elektroniki.
Jeżeli źródła i wzmacniacze, z którymi słuchawki przegrały pierwsze 300 godzin, nie zapewniały sygnału o bardzo wysokiej rozdzielczości, szybkości i dynamice, to przetworniki słuchawek „nie nauczyły się” pracy z takim sygnałem. W związku z tym nie potrafią go w pełni wykorzystać i wciąż grają podobnie lub tylko trochę lepiej jak wcześniej.
Podobnie jest z pracą silników w samochodach i motocyklach. Jeśli silnik był używany do spokojnej jazdy na niskich obrotach, to jest, potocznie mówiąc, zamulony. Nie reaguje chętnie na gaz, nie wkręca się na obroty i brakuje mu mocy. Trzeba przejechać nim kilka, a czasem nawet 20 tys. km aby nabrał formy, czyli chęci do pracy na miarę zaprojektowanych możliwości. Wiesz co mam na myśli?
Słuchawki w ciągu tygodnia, gdy miałem je wypożyczone, grały z moim system wzorcowym. To bardzo krótko, bo włączałem je na przemian z innymi słuchawkami ale mimo to zaobserwowałem, że ich dźwięk pomału zaczął się otwierać i nabierał przejrzystości. Daleka droga, czyli jeszcze za 100h musiałyby grać z moją elektroniką aby osiągnąć apogeum swoich możliwości w zakresie mikrodynamiki i rozdzielczości, co zawsze idzie w parze ze sobą.
Jeśli lubisz takie wyczynowe granie, to zastanawiasz się z jaką, ogólnie dostępną elektroniką, tak będą grały.
Jako źródło mogę polecić dyskofony i przetworniki firmy dCS i Esoteric oraz transporty HD firmy Aurender, oczywiście z plikami 24-bit.
Zgrane płyty CD, puszczane z laptopa lub maliny raczej nie pokażą na co stać ETHER C Flow.
Jeśli chodzi o wzmacniacz, to wystarczająco szybki i mocny jest Bryston BHA-1. Prawdopodobnie AURALIC Taurus Mk2 też się sprawdzi. Oba z wykorzystaniem wyjść zbalansowanych aby dostarczyły maksimum swojej mocy.

Słuchawki MrSpeakers ETHER C Flow są dla mnie wzorcowymi słuchawkami w kategorii cenowej 10 kzł.
Obecnie można je kupić za 8 tys. zł co sprawia, że stosunek ceny do jakości dźwięku jest bardzo dobry.
Gorąco polecam:)

Józef Bywalec

MrSpeakers ETHER C Flow - dyskusja

ETHER C Flow - widok ogólny
ETHER C Flow - widok ogólny
Słuchawki prezentują się bardzo elegancko ale brakuje smaczków technicznych w konstrukcji.
ETHER C Flow - poduszka z boku
ETHER C Flow - poduszka z boku
Konstrukcję muszli tworzy stalowy pierścień.
ETHER C Flow - widok z boku
ETHER C Flow - widok z boku
ETHER C Flow - gniazda przyłączeniowe
ETHER C Flow - gniazda przyłączeniowe
ETHER C Flow - na manekinie z boku
ETHER C Flow - na manekinie z boku
ETHER C Flow - mechanizm obrotu muszli widok z góry
ETHER C Flow - mechanizm obrotu muszli widok z góry
Widać że z góry jest mały otwór wentylujący komorę rezonansową przetwornika.
ETHER C Flow - mechanizm obrotu muszli z boku
ETHER C Flow - mechanizm obrotu muszli z boku
ETHER C Flow - widok muszli z bliska
ETHER C Flow - widok muszli z bliska
Symetryczna struktura plecionki z włókna węglowego oznacza wersję FLOW.
ETHER C Flow - na manekinie z boku
ETHER C Flow - na manekinie z boku
Pałąk wygląda bardzo filigranowo w zestawieniu z dużymi muszlami.
ETHER C Flow - na manekinie widok z góry
ETHER C Flow - na manekinie widok z góry
Na opasce nagłownej ze skóry wytłoczona jest nazwa producenta MrSpeakers.
ETHER C Flow - na manekinie widok z góry 2
ETHER C Flow - na manekinie widok z góry 2
Wymyślny system obrotu muszli umożliwia ustawienie opaski po skosie na głowie.
ETHER C Flow - na manekinie z tyłu
ETHER C Flow - na manekinie z tyłu
Widać, że poduszki za uszami są bardzo grube.
ETHER C Flow - widok jarzma.
ETHER C Flow - widok jarzma.
Jarzmo wykonane z wytłoczonej blachy stalowej - bardzo proste rozwiązanie.
ETHER C Flow - poduszka od środka.
ETHER C Flow - poduszka od środka.
Miejsce na ucho to mały prostokąt wycięty w poduszce.
ETHER C Flow - poduszka od środka
ETHER C Flow - poduszka od środka
Widać, że jakość wyprawienia skóry poduszek nie jest właściwa.
ETHER C Flow
ETHER C Flow
Pałąk jest tak wiotki, że muszle łatwo zachodzą za siebie.
ETHER C Flow poduszki
ETHER C Flow poduszki
Widać, że poduszki mają zróżnicowaną grubość na swym obwodzie.
ETHER C Flow - przewód z wtyczkami
ETHER C Flow - przewód z wtyczkami
Wtyki są masywne i mają system auto-blokady.
ETHER C Flow - przewód DUM
ETHER C Flow - przewód DUM
Przewód średniej jakości muzycznej. Silnie się skręca ale jest lekki.
ETHER C Flow - pudło
ETHER C Flow - pudło
Zewnętrzne pudło kartonowe.
ETHER C Flow - słuchawki w pokrowcu
ETHER C Flow - słuchawki w pokrowcu
Kuferek na słuchawki ma profilowany kształt, który ściśle je otacza.
ETHER C Flow suwak z opaską
ETHER C Flow suwak z opaską
Regulacja wielkości pałąka jest płynna - mało praktyczne rozwiązanie.
ETHER C Flow - w ręce
ETHER C Flow - w ręce
Gdy podnoszę słuchawki za jedną muszlę, druga zostaje, bo pałąk jest bardzo wiotki.
ETHER C Flow - walizka transportowa
ETHER C Flow - walizka transportowa
Walizka / kuferek transportowy ma bardzo oryginalny kształt i wykończony jest z zewnątrz sztuczną skórą.
ETHER C Flow - styki wtyczek kabla
ETHER C Flow - styki wtyczek kabla
Wtyczki mają w środku cztery szpilkowe styki więc umożliwiają symetryczne zasilanie słuchawek.
ETHER C Flow - na manekinie z przodu.
ETHER C Flow - na manekinie z przodu.
Słuchawki bardzo wygodnie leżą na głowie.
ETHER C Flow - z kablem
ETHER C Flow - z kablem
ETHER C Flow - mechanizm obrotu z przesuniętą osią.
ETHER C Flow - mechanizm obrotu z przesuniętą osią.
Dla pewności napis FLOW na suwaku opaski nagłownej.
MrSpeakers ETHER C Flow
MrSpeakers ETHER C Flow
Osłona przetwornika po zdjęciu przesłony z filcu.

Written by : strona