1. HiBy R6v2 – wstęp
Firm produkujących DAP-y jest kilka znanych i wśród nich HiBy oraz kilka mało znanych.
HiBy to chińska firma, która ponad 15 lat oferuje produkty audio. Ma dwie dywizje.
Najbardziej znana jest z aplikacji HiBy Music do słuchania muzyki.
Drugi dział produkuje DAP-y, słuchawki i wzmacniacze. Nie miałem okazji poznać żadnego modelu tej firmy i postanowiłem to zmienić. HiBy produkuje tylko kilka modeli DAP-ów.
Wybrałem model R6 w wersji 2, ponieważ ta wersja ma najlepszy stosunek ceny do parametrów.
2. HiBy R6v2 – budowa
DAP zapakowany jest standardowo w tekturowe ale ładne pudełko.
W komplecie sprzedażowym są dwa kabelki, do ładowania oraz cyfrowy z USB-C do SPDiF-RCA.
HiBy R6v2 wygląda nowocześnie, elegancko i dyskretnie. Występuje w dwóch kolorach: czarnym i srebrnym.
Wybrałem wersję srebrną czyli w kolorze naturalnego aluminium, z którego zrobiony jest korpus urządzenia.
Gabaryty wynoszą: 130x73x15 mm, a waga tylko 235g więc jest bardzo poręczny i idealny do użytku w ruchu.
Sprzyja temu także pokrętło głośności, które jest duże i jednocześnie wtopione w górną część obudowy, tak że nie zahaczy w trakcie wsuwania urządzenia do kieszeni więc nie ma ryzyka jego uszkodzenia.
Niestety nie można mieć takiej pewności odnośnie A&K SE300 i iBasso DX300.
Z prawej strony obudowy, u góry są cztery przyciski. Pierwszy największy służy do włączania/wyłączania urządzenia, a potem wyświetlacza.
Kolejne trzy służą do typowego sterowania odtwarzaniem. Między włącznikiem, a sterującymi przyciskami jest dioda, która kolorem informuje, o częstotliwości próbkowania odtwarzanego materiału.
R6v2 choć ma niepozorną wielkość i dyskretny styl, to jego jakość obudowy, użyte komponenty elektroniczne oraz parametry techniczne robią wrażenie.
HiBy R6v2 działa na systemie Android 9, ma 4GB RAM, procesor Snapdragon 660 z 8 rdzeniami, o taktowaniu maksymalnym 2,2GHz, 64GB pamięci wbudowanej i możliwość zastosowania kart microSD do 2TB. Wejście na karty pamięci znajduje się z lewej strony i nie ma zaślepki.
W części audio pracują dwa przetworniki Sabre ES9038Q2M.
Wyświetlacz w technice IPS, zajmuje prawie całą powierzchnię przodu, ma 5 cali i pełną rozdzielczość HD.
HiBy R6v2 obsługuje dekodowanie MQA z maksymalnym czyli 16-krotnym renderowaniem, co jest niespotykane w tej klasie cenowej. Zastosowany układ Bluetooth klasy 5.0 obsługuje kodowanie: aptX, LDAC, SBC i UAT.
Na pokładzie DAP-a jest także HiBy Link, który daje możliwość jego zdalnej obsługi z telefonu i tabletu.
Z gadżetów, oprócz kilku filtrów cyfrowych do wyboru, jest też zaawansowany korektor zwany MSEB z czterema zdefiniowanymi stylami dźwięku.
MSEB nie jest typowym, prostym korektorem, który umożliwia regulację kilkunastu konkretnych częstotliwości ale czymś bardziej zaawansowanym. Daje możliwość regulacji kilkanastu różnych parametrów dźwięku, np: głębokość i objętość basu, wielkość pogłosu, ostrość sybilantów, temperaturę tonacji itd. - spójrz na zdjęcia poniżej.
Zdefiniowane profile dają wyraźne zmiany brzmienia muzyki, które możesz samemu skorygować. Ponad to możesz stworzyć od podstaw własne lub pobrać kolejne gotowe profile z sieci. Ten gadżet jest wyjątkowo dobrze wymyślony i daje wymierne korzyści z użycia go, w postaci dopasowania brzmienia do swoich upodobań i konkretnych słuchawek.
R6v2 ma posadowione od dołu obudowy, niezależne wyjścia liniowe – z lewej strony i mocy – z prawej, zarówno niesymetryczne dla mini Jack jak i symetryczne dla Pentaconn.
Pomiędzy nimi gniazdo USB-C w standardzie 3.1
Z mojego punktu widzenia, ponieważ używam tylko słuchawek wokół usznych, a więc dużej mocy, najważniejszym parametrem jest moc.
HiBy R6v2 mimo swoich skromnych gabarytów, oferuje z wyjścia symetrycznego aż 750mW/32Ohm!
Ta moc jest powodem dla którego uznałem za najlepszą i kupiłem wersję drugą.
Bieżąca wersja R6v3 ma taką samą obudowę, procesor, przetworniki C/A, RAM i ROM ale nowszy Android 12, który nic nie kosztuje.
Nowością jest to, że wzmacniacz może pracować w klasie A lub AB ale oferuje maksymalnie tylko 400mW/32Ohm z wyjścia symetrycznego.
Jeśli używasz tylko słuchawek dokanałowych, to zainteresuj się wersją R6v3.
Jeśli używasz słuchawek dużej mocy, to czytaj moją recenzję wersji drugiej.
HiBy R6v2 kosztuje w promocji 3800zł.
3. HiBy R6v2 – dźwięk
Uwaga wstępna, używam tylko słuchawek wokół usznych czyli dużej mocy.
Przez ponad rok używałem FiiO M11 Pro, o mocy 550mW/32Ohm i byłem bardzo zadowolony z jego możliwości dynamicznych i ogólnej jakości dźwięku.
Potem przeszedłem na DAP znacznie wyższego kalibru i jakości dźwięku - iBasso DX300 i następnie DX320X, które oferują aż 1200mW.
Grają wybornie, a podwojona moc daje możliwość bardzo dobrej współpracy nawet ze słuchawkami o niskiej czułości, z płaskimi membranami.
Niestety ich możliwości wiążą się po pierwsze z dwa, a nawet trzy razy większa ceną od M11 Pro oraz z dużą wagą i gabarytami, które nie są poręczne, w drodze.
W związku z tym postanowiłem się rozejrzeć, za małym i tańszym DAP-em, takim pokroju M11 Pro.
Oczywiści mógłbym sięgnąć po jego następcę FiiO M11 Plus ale chciałem sprawdzić DAP innej firmy.
Recenzji żadnego HiBy jeszcze nie napisałem, a ponadto R6v2 ma swoją przewagę w mocy 750mW.
W sekcji przetwornika C/A używa scalaków Sabre i to budziło moje obawy, co do charakteru dźwięku.
Na szczęście okazały się one zupełnie niezasadne. HiBy R6v2 gra z wielkim sercem każdy gatunek muzyki.
Zaskakująca jest wysoka dynamika dźwięku i wydajność prądowa, która umożliwia całkiem poprawne wysterowanie i kontrolowanie membran nawet słuchawek izodynamicznych największej mocy - MOONDROP Venus.
Te wybitnie udane słuchawki pokazały wszystkie atuty i pełnię możliwości R6v2.
Rozmach i swoboda grania, zejście basu do najniższych dźwięków kontrabasu z kontrolą nad wybrzmieniem.
Popisowa dla tej kategorii cenowej przenośnych grajków jest także rozdzielczość i mikro dynamika.
HiBy R6v2 oferuje o klasę wyższy poziom niż FiiO M11 Pro i nowy M11 Plus.
W ramach wspomnianej swobody grania i rozmachu, R6v2 pokazuje znacznie większą scenę muzyczną od M11 Pro, z bardzo dobrze pokazanymi planami i precyzyjnie zogniskowanymi instrumentami.
Akustyka sal nagraniowych także jest ładnie pokazywana i różnicowana, wraz ze zmianą płyt.
Scalaki Sabre znane są z brzmienia bardzo analitycznego, bez wypełnienia treścią, a nawet ostrego, jednak inżynierowie HiBy zaimplementowali je w taki sposób, że brzmienie R6v2 nie ma nic przykrego w odbiorze.
Wszystkie krawędzie dźwięków są gładkie, głosy czyste czyli wolne od przerysowanych sybilantów, najwyższe tony fortepianu nie wpadają w dzwonienie.
Pełnię możliwości R6v2 pokazały słuchawki Venus i to wzbudziło mój podziw dla tego małego grajka.
Chcąc upewnić się, że nie generuje on żadnych przykrych artefaktów, podłączyłem wyczynowo przeźroczyste GL2000-D i one ostatecznie potwierdziły, że nie ma żadnych ostrości na średnicy ani braków kontroli nad brzmieniem oferowanym przez opisywany DAP R6v2.
Owszem pokazały łatwo, że jego waleczne serce nie jest tak gorące jak w M11 Pro ale ma więcej siły i ekspresji od niego.
Muzyka z FiiO M11 Pro brzmi pełniej ale znacznie mniej przejrzyście, mniej dynamicznie i muzycy grają na małej scenie, która nie jest tak dobrze pokazana jak w wersji HiBy R6v2.
Dodam, że opis brzmienia dotyczy, jak zawsze u mnie, odsłuchów z użyciem kabla Litz ze srebra 6N, który jest ekstremalnie przejrzysty oraz korzystając z wyjścia symetrycznego dla Jacka 4,4mm.
Zatem używając typowego kabla z miedzi, mającego dużą pojemność, brzmienie będzie mniej szczegółowe ale bardziej wypełnione i łagodne.
Szukając konkurencji do porównań z HiBy R6v2, musiałem sięgnąć po droższe DAP-y.
Wypożyczyłem od firmy Audeos, nowy model SHANLING M7.
M7 używa jednego układu C/A Sabre 9038 ale w wersji PRO, takiego samego procesora, ma wyświetlacz o takiej samej przekątnej ale moc oferuje większą czyli aż 900mW/32Ohm.
Wielkość i wagę ma tylko trochę większą od gabarytów HiBy R6v2 ale cenę o trzy tysiące wyższą, co daje 6800zł
Cena SHANLING M7 jest znacznie wyższa ale gabaryty podobne i wyraźnie większa moc, co sprowokowało mnie do pytania czy warto dopłacić.
Pisząc wprost SHANLING M7 oferuje brzmienie o takim samym charakterze, analogicznej barwie i tej samej klasie co HiBy R6v2.
Większa moc o 150mW nie daje takiego przeskoku w odczuwalnej dynamice, jak przy przejściu z FiiO M11 Pro - 550mW na HiBy R6v2 – 750mW.
Do tego używany egzemplarz M7 pracując z tymi samymi słuchawkami dużej mocy co R6v2, nagrzewał się znacznie bardziej, co uniemożliwiało mi jego trzymanie w dłoni, dłużej niż przez kilka sekund.
Pierwszy raz spotkałem się z DAP-em nagrzewającym się tak mocno. Wszystkie się nagrzewają ale nie aż tak bardzo jak SHANLING M7.
Moja odpowiedź na zadane wcześniej pytanie czy warto dopłacić brzmi, nie warto.
Jeśli chcesz znacznie większego zakresu mocy i dynamiki, z zachowaniem podobnego charakteru, trzeba sięgnąć po A&K KANN Ultra.
Jeśli oczekujesz większej mocy i lepszego nasycenia muzyki harmonicznymi oraz lepszej mikro dynami i rozdzielczości, to polecam iBasso DX300 lub jeszcze lepiej DX320.
HiBy R6v2 gra świetnie ze wszystkimi słuchawkami, nawet tymi najbardziej wymagającymi mocy i jakości, ładnie różnicując ich charakter i klasę.
Potwierdza to jego wysoką neutralność, co stanowi o jego klasie.
Jeśli chodzi o najlepiej pasujące do R6v2 słuchawki, to polecam głównie te, które mają brzmienie pełne, a więc: DENON, AudioQuest, FOCAL.
Nie polecam tych marek, które są rozjaśnione na średnicy, jak HIFIMAN.
Z przystępnych cenowo mam dwa typy.
Jeśli szukasz potężnego basu i ogólnie brzmienia nasyconego ale bardzo rozdzielczego i otwartego, to najlepszym wyborem jest Monolith M650.
Jego berylowe przetworniki o średnicy 50mm, generują z HiBy R6v2 brzmienie potężne, z niskim basem, mocno nasycone kolorowymi barwami, o dużej dynamice i rozdzielczości.
Jeśli słuchasz głównie muzyki jazzowej i poważnej, to polecam Monolith M570.
Jego izodynamiczne przetworniki generują wraz z R6v2 muzykę bardzo otwartą, przestrzenną, z wysoką rozdzielczością i piękną mikrodynamiką.
Jeśli nie ufasz swoim uszom, a tylko wysokie ceny robią na Tobie wrażenie, to dodaję, że R6v2 pięknie gra z wypożyczonym w sklepie Mp3Store, najnowszym modelem ABYSS Diana MR, który kosztuje 15kzł.
Mimo iż jego izodynamiczne przetworniki mają impedancję 30 Ohm i czułość tylko 91dB/mW, to mały HiBy pokazał na co je stać.
Brzmienie było nasycone, gładkie, z pięknymi wybrzmieniami, podkreślającymi akustykę sal nagraniowych i z mocnym basem. Klasa!
4. HiBy R6v2 – podsumowanie
R6v2 to bardzo udany debiut marki HiBy na moim portalu. Ten mały DAP ma budowę i gabaryty bardzo praktyczne do używania go w drodze do pracy, szkoły, a nawet podczas treningu.
Mniejsze modele oczywiście są, np.: HiBy R2, R3, A&K SR25 ale ich waga i gabaryty są tylko trochę mniejsze od R6, a moc dużo mniejsza i ekrany też dużo mniejsze, co utrudnia korzystanie z nich.
W mojej opinii HiBy R6v2 reprezentuje najmniejszą kategorię DAP-ów, których można używać z powodzeniem w domu, z dużymi słuchawkami, także tymi z przetwornikami izodynamicznymi.
Postęp techniczny w zakresie DAP-ów, wyraża się na szczęście nie tylko coraz większą ilością MHz, które mogą hipotetycznie obsłużyć ale także większą wydajnością prądową, co jest bardzo praktyczne.
Jestem pod dużym wrażeniem jakości dźwięku HiBy R6v2, zarówno w zakresie rozdzielczości, dynamiki, jak i gładkości i wypełnienia muzyki treścią.
Oferowana jakość reprodukcji muzyki i zdolność napędzenia trudnych słuchawek wokół usznych, stawia R6v2 na czele swej kategorii cenowo - wagowej.
Dla mnie HiBy R6v2 to mistrz wagi lekkiej wśród DAP-ów.
Józef Bywalec
HiBy R6v2 - dyskusja